Andrzej Walter , fotograf i poeta chce zamrozić na ułamek sekundy chwile ulotne. Uchwycić sens rzeczy ważnych oraz zgłębić filozoficzne aspekty naszego bytu. Życie człowieka jest mgnieniem , któremu sens nadaje ponadczasowa idea. Wartości, które wyznajemy, stanowią o naszym człowieczeństwie. Ślady, które zostawiamy, tworzą materię jaką pozostaniemy w pamięci innych ludzi. Tyle nas, ile dobra , które czynimy. Swoimi uczynkami zmieniamy świat. Każdy z nas może być odkrywcą poprzez umiejętność spojrzenia na drugiego człowieka. Na co dzień, w szarej , brutalnej walce o byt, zapominamy o naszym powołaniu. Każdy ma inne. Zmierzamy do swoich celów. Mamy swoje ambicje. Swoje ideały. Z biegiem lat odkrywamy swoje powołanie. Jednak to, co w tych odmiennych powołaniach tożsame, to szczerość naszych intencji. To obraz naszych uczuć nie ukrytych pod maskami: obojętności, kompleksów, wewnętrznych dylematów. Czy wyżej opisane credo można sfotografować? Nie wiem. Wiem, że można to wyrazić poezją. Ona wypływa z głębi duszy. Każdy może ją odebrać inaczej, ale jakiś wspólny sens można uchwycić. Czy jednak można to zobrazować? Fotografia poezji Andrzeja Waltera dokonuje takich prób. Kompozycje stworzone na wystawę „Barwne impresje” próbują dotknąć naszego człowieczeństwa. Jaki tego efekt? Odbiór przesłania każdej pracy to zadanie widza. Jego dowolna interpretacja. Jego życie. Jego marzenia. Jego rzeczywistość i jego skojarzenia. Jego cierpienie , jego historia, jego wartości. Jego odczucia i jeśli spojrzy na te fotografie głębiej, to przedmiot analizy autora jako poety. Jako człowieka chcącego poznać ludzkie wnętrze. Obraz jest wyrazem świata uczuć. Obraz, potrafi zagościć w naszym umyśle i towarzyszyć nam rano i wieczór. Obraz potrafi dotrzeć do tajemniczego świata naszych snów. Sceny naszego życia to obrazy, przemykające w naszych myślach w chwilach wspomnień, w chwilach radości i smutku. W chwili śmierci przed oczami przesuwają się nam setki obrazów. To , co przeżyliśmy. Rzeczy dobre i złe. Podobno tak jest?! … Fotografie autora takie nie są. Fotografie te , są raczej plastycznym ujęciem chwil radości i zadumy. Zmysłową wizją rzeczy najprostszych. Naszych marzeń i snów. Carpe diem. Chwytaj dzień! Ciesz się życiem, bo jest takie krótkie. Natura, która nas otacza, dopełnia nasz świat. Jest inną formą powietrza, bez którego życie, nie mogło by istnieć. Doceńmy to! Walter wyróżnia się szczególną wrażliwością na nastrój chwili. Załamanie światła słonecznego, pochylenie traw, fale na jeziorze, sylwetki ludzi w oddali, szczególny uśmiech lub zaduma, gra cieni, faktura oświetlonego słońcem muru … wiele można wymieniać podobnych spojrzeń, uchwyceń, momentów, nastrojów. Świat dla niego jest zadziwiająco piękny i różnorodny. Kiedy na chwilę wyrywamy się z pośpiechu życia i zatrzymani w biegu zauważamy, ileż w jednym spojrzeniu na rzeczy jest piękna, zadumy i mądrości życia, o których nie będą pisać historie krajów i świata, ogrania nas coś, co nazywamy nastrojem. To jest to, co pozwala nam dotknąć czegoś niezwykle cennego. Zanurzyć się w rzeczywistości, której w pośpiechu życia nie zauważamy. Nastrój pozwala nam odczuć intensywne, choć nie zawsze jasne, przesłanie, jakie płynie od oglądanego obrazu. Jednocześnie daje możliwość zwrócenia uwagi na szczegół, na jego znaczenie. O tym są fotografie zamieszczone w tym wydawnictwie, o tym przywołane tam wiersze znakomitych poetów. Przeglądanie albumu i odczytywanie wierszy do niczego nie zobowiązuje, nie wzbogaca nas wiedzą możliwą do wykorzystania w pracy czy referacie. Są jednak w życiu każdego z nas chwile, kiedy jakiś obraz, słowo, wywołują jakiś nastrój, pozwalają zatrzymać się przy tym, obok czego zwykle przebiegamy w pośpiechu, dotknąć istnienia, którego kiedy indziej nie zauważamy. Nastroje to chwile bezinteresowne. I zapewne dlatego tak bardzo cenne. Temu ma służyć ten album. Przeglądajmy go bez pośpiechu, otwierając dowolne strony, odczytując wiersze lub ich fragmenty. Pamiętajmy o słowach poetki:
„I choć w pobliżu nic się wielkiego nie dzieje, Świat nie jest przez to uboższy w szczegóły, Gorzej uzasadniony, słabiej określony […] Na taki widok zawsze opuszcza mnie pewność, Że to co ważne ważniejsze od nieważnego. [Wisława Szymborska]