dorastałem koło lotniska
skąd odfruwały samoloty
dokąd
nie wiem
nie pytałem
wracały wczesną wiosną
do hangaru wiecznie skrytego w mroku
teraz prócz samolotów pojawiły się dwa słońca
dwa księżyce
i dwie dusze do nakarmienia
trudniej wzlecieć
ale lotnisko jest nadal
by w przerwie dnia
być tu czasem i patrzeć
na odlatujące marzenia